Od samolotu odpadł kadłub. W trakcie lotu maszyna wpadła w grad
Samolot Austrian Airlines wylądował bezpiecznie w Wiedniu po tym, jak silna burza gradowa oderwała dużą część jego przedniej części. Maszyna lecąca z miejscowości Palma na Majorce borykała się z ekstremalną pogodą, która też doprowadziła do pęknięć poszycia. Uszkodzone zostały także m.in. szyby.
Od samolotu odpadła część kadłuba
Jak poinformował serwis AirLive, którego redaktorzy śledzą sytuacje awaryjne na niebie, 23-letni Airbus A320 linii Austrian Airlines napotkał burzę po wystartowaniu z Palmy na Majorce. Do sieci trafiły zdjęcia, które ukazują, jak wyglądała maszyna po zetknięciu z silnym gradobiciem.
Zdjęcia opublikowane w internecie przedstawiają samolot z oderwaną częścią kadłuba. Zniszczony został przód pojazdu, a także osłona aerodynamiczna chroniąca przednią część maszyny. Pozostała część „pokrycia” została wgnieciona w miejscu zetknięcia z gradem.
Dwa okna znajdujące się bezpośrednio przed pilotami uległy poważnym uszkodzeniom, ale pozostały nienaruszone. Samoloty są budowane tak, aby wytrzymywały trudne warunki pogodowe, w tym grad, wyładowania atmosferyczne i turbulencje.
To już kolejna taka sytuacja
Skutki złej pogody są w ostatnich dniach coraz częściej obserwowane w lotnictwie. Podczas jednego z lotów samolot napotkał na takie turbulencje, że jedna osoba zginęła. Do incydentu doszło na pokładzie samolotu linii Singapore Airlines.
Lot OS434 leciał z Palma de Mallorca w Hiszpanii do Wiednia w Austrii, kiedy wpadł w „komórkę burzową” – podały linie Austrian Airlines w oświadczeniu dla ABC News.
„Myślę, że byliśmy około 20 minut od lądowania, kiedy wpadliśmy w chmurę gradu i burzy, i zaczęły się turbulencje” – powiedziała Emmeley Oakley, pasażerka samolotu.
Oakley powiedziała, że podróżni słyszeli grad uderzający o samolot. Niektórzy pasażerowie wzywali stewardesy na pomoc.
„Załoga pokładowa wykonała naprawdę dobrą robotę, uspokajając ludzi” – dodała Oakley.
Pomimo trudnego ostatniego etapu samolot wylądował bezpiecznie na lotnisku Wiedeń-Schwechat, a pasażerowie ostatecznie nie odnieśli obrażeń.